- autor: Typer1928, 2012-03-10 14:04
-
ŻURAWIANKA - WÓLCZANKA 2 : 5 (1 : 2)
Bramki:
1 : 0 - Gierczak 1’,
1 : 1 - Drozd 17’ (karny),
1 : 2 - Pietluch 24’,
2 : 2 - Dmitrzyk 52’,
2 : 3 - Dec 59’,
2 : 4 - Szczepański Piotr 60’
2 : 5 - Misiło 85’.
Skład Żurawianki: Horodecki – Banaś, M. Bąk, Gorczyca, Barszczak – Biały, Gręda, Dmitrzyk, Tyrawski – Grad, Gierczak oraz Szczęsny, Gałuszka, P. Pilawa i Jasiewicz.
Skład Wólczanki: Groch – Drozd, Misiło, Goń< Grochmal – Myszka, Bober, Dec, Szczepański Piotr – Poprawa Paweł, Pietrluch oraz Duży, Ilasz i Szczepański Paweł.
Rozegrany dzisiaj na własnym boisku sparing z drużyną Wólczanki Wólka Pełkińska zakończył się zasłużoną porażką. Żurawianka po strzeleniu w pierwszej minucie bramki przez Gierczaka oddała inicjatywę gościom, którzy do końca pierwszej połowy posiadali zdecydowaną przewagę. W tym czasie obrona gospodarzy popełniała błędy za błędami co sprawiło, że goście aż pięciokrotnie stawali sam na sam z Horodeckim. To, że pierwsza połowa zakończyła się tylko stratą dwóch bramek zawdzięczyć mogą gospodarze kiepskimi celownikami napadu gości i dobrą postawą Horodeckiego w bramce. Druga połowa była już raczej wyrównana i role się nieco odmieniły bo Żurawianka śmielej atakowała lecz z jej ataków niewiele wynikało bo stosowaliśmy w najbliższym sąsiedztwie bramki Grocha system tysiąca ślamazarnych podań co przy szybkich obrońcach było wodą na ich młyn. Po wyrównującej bramce Dmitrzyka nadal graliśmy źle a w tyłach było bez zmian, czyli obrona była dziurawa. Goście mając szybkich napastników zbyt łatwo wychodzili na czyste pozycje i w ten sposób strzelili kolejne trzy bramki. W tym meczu jak na dłoni było widać różnicę w organizacji gry, szybkości i celności podań na niekorzyść Żurawianki. Daje to obraz w ciemnych kolorach przed inauguracją rundy wiosennej. Prawdą jest, że sparing to nie mecz, ale sparing daje wiele do myślenia zawodnikom, trenerowi i władzom klubu. Oby wyciągnięto stosowne wnioski!