Żurawianka - strona nieoficjalna

Zakończenie sezonu wymaga podsumowania i rzetelnej dyskusji nad jego oceną. Pragnę przedstawiać odcinkami analizę minionego sezonu a zarazem przedstawić jego obraz w porównaniu z ośmioletnim pobytem Żurawianki w IV lidze. Już na samym wstępie oceniam go jako sezon najtrudniejszy ze wszystkich poprzednich pod względem organizacyjnym, finansowym, kadrowym i gospodarczym. Rok temu klub był na skraju przepaści. Nie mieliśmy pieniędzy, nie mieliśmy zarządu. Mieliśmy za to poważny dług, awans juniorów do II ligi i drużynę seniorów w rozsypce. Zastanawiano się nad dylematem czy zgłosić do rozgrywek jakąkolwiek drużynę, czy zgłosić tylko drużynę juniorów, a może zgłosić do gry w IV lidze tylko seniorów opartych na juniorach. Mówiono wówczas, że niech młodzi grają w IV  lidze, niech przegrywają by z honorem wylecieć ale się przez sezon ograją i będzie jakiś pożytek. Żadne z tych opcji nie było rozwiązaniem dobrym dla klubu i wsi. Jednak przystąpiliśmy do rozgrywek wszystkimi drużynami zdając sobie doskonale sprawę z ryzyka, że nie wszystko wyjdzie. Pod tym kątem trzeba oceniać miniony sezon, nie pod kątem aspiracji i oczekiwań wielu kibiców, ale pod kątem bazy klubu i jego możliwości. Zapraszam do lektury, jaką przedstawiać będę cyklicznie w odstępie kilkudniowym.