ŻURAWIANKA - GRANICA STUBNO 1 : 3 (1 : 3)
Bramki:
0 : 1 - Błaszczyk 3',
1 : 1 - Biały 21',
1 : 2 - Błaszczyk (wolny) 30',
1 : 3 - Poszpur 32'.
Żurawianka: Pstrąg - Podolak, Kowal, Piejko, Zabłocki - P. Partyka, Gręda, Beer (Szczęsny), Biały - Grad, Barszczak.
Granica: Zawodnik testowany - Kędzierski, Klepacki, Ozibko, Gielarowski - T. Harłacz, Błaszczyk, Poszpur, Wawro - W. Kot, Lach oraz Zielenkiewicz, Lew, Grabas, Jartym.
Był to pierwszy sprawdzian Żurawianki w nowym sezonie pod wodzą nowego trenera. Żurawianka wystąpiła w bardzo okrojonym składzie bez: Wiśniowskiego, Tyrawskiego, K. Banasia, Gorczycy, Gałuszki, Dmitrzyka i W. Pilawy, którzy wchodzą aktualnie w skład pierwszego zespołu. Z pierwszego dotychczasowego zespołu grali tylko Gręda, Biały, Barszczak, Grad i Szczęsny a drużynę uzupełnili juniorzy. Wynik jest sprawiedliwy bo goście mieli więcej z gry, co było zresztą do przewidzenia z uwagi na bardzo eksperymentalny skład. Pierwszy sparing po dwóch treningach nowego trenera i w takim składzie nie mógł dać korzystnego wyniku bo jego rola jest zupełnie inna dla trenera i drużyny. Dobrze, że coś w Żurawiance drgnęło a do rozpoczęcia nowego sezonu jest prawie miesiąc. Miejmy nadzieję, wzorem wiosny 2007 r. Pan Stefanowski zrobi coś dobrego dla Żurawianki. Pamiętamy jak prawie z niczego zrobił świetną drużynę bo wtedy też odeszła większa część drużyny (Habaj, Hajduk, Horodecki, Jakubowski, Kot, Pankiewicz, Wiśniowski, Załoga). Przysłowie powiada: Pierwsze śliwki - robaczywki.