STRUMYK MALAWA - ŻURAWIANKA
godz. 17:00 dnia 29.05.2013 r.
Już w najbliższą środę jedziemy do Malawy na mecz z miejscowym Strumykiem, który ostatnio wygrał wysoko z OKS Mokrzyszów 4 : 0. Nasz środowy przeciwnik jest bardzo wymagający i niezwykle ciężko nam się gra na specyficznym boisku w Malawie. Tylko raz udało nam się zremisować bezbramkowo i dwukrotnie przegraliśmy nisko. Strumyk to w bieżącym sezonie niezwykle chimeryczna drużyna, ale trzeba się przygotować na zmasowane ataki ze strony znanych nam zawodników jak Rusin czy Blim, którzy dobrze dali nam się we znaki w przeszłości! Ufajmy, że nasza młodzież ambicją i wyjątkową determinacją upora się i wysoko postawi poprzeczkę tej renomowanej drużynie.
W pozostałych meczach grają: Pogoń – Cosmos, Przełęcz – Stal, Sokół - Piast, Rzemieślnik - OKS, Kolbuszowianka – Crasnovia 3 : 0 vo, JKS – Wisłok, Resovia II - pauzuje.
Jest to ósmy mecz w historii naszych kontaktów w IV lidze, i tak: 1) dnia 02.11.2008 r. Żurawianka – Strumyk 2 : 4 (0 : 3) bramki: Gawłowski, M. Bąk, 2) dnia 13.06.2009 r. Strumyk - Zurawianka 4 : 3 (1 : 2) bramka: Gawłowski, Ł. Bąk, Gierczak, 3) dnia 26.09.2009 r. Żurawianka – Strumyk 3 : 2 (2 : 2) bramki: M. Olcha, Tyrawski, Pilawa, 4) dnia 08.05.2010 r. Strumyk – Zurawianka 3 : 1 (2 : 1) bramka Tyrawski, 5) dnia 09.10.2010 r. Żurawianka – Strumyk 0 : 1 (0 : 1), 6) dnia 21.05.2011 r. Strumyk – Żurawianka 0 : 0, 7) dnia 11.08.2012 r. Żurawianka – Strumyk 3 : 1 bramki: 2 – Biały, 1 - Dmitrzyk. Bilans bezpośrednich spotkań w punktach 7 : 13 a w bramkach 12 : 15. Bilans na wyjeździe w punktach 1 : 7 i w bramkach 4 : 7. Wymienione mecze odbywały się w zupełnie innych okolicznościach i pozycjach obu drużyn. Obecnie Strumyk po dzisiejszym zwycięstwie nad OKS Mokrzyszów ma praktycznie zagwarantowany ligowy byt, a Żurawianka jest w sytuacj nadal tragicznej, choć zaświeciło się nieco światełko zwiastujące pewną szansę. Strumyk to najbardziej nieobliczalny i zmienny zespół obecnej IV ligi, który potrafi wznieść się nad poziomy by następnie upaść nisko. Wystarczy tylko zerknąć do terminarza na wyniki osiągane wiosną przez ten zespół. Potrafi na wyjeździe przegrać nisko w Jarosławiu i Sieniawie, czy wygrać z silną Stalą 4 : 0 by następnym razem wysoko przegrać w Dukli 0 : 5! Na własnym boisku wiosną grał trzykrotnie: z Rzemieślnikiem 2 : 2 i z Resovią II 2 : 0 oraz ostatnio z OKS Mokrzyszów 4 : 0. W jego kadrze aż roi się od piłkarzy, którzy zęby zjedli na podkarpackich i krajowych boiskach. Są to byli zawodnicy Stali Rzeszów: Federkiewicz, Rzuciło, Sieńko, Antkiewicz, Rusin, Szymański; Stali Mielec: Zieliński i Kmuk; Ruchu Chorzów: Gaweł; Izolatora: Woźniak czy Unii Nowa Sarzyna: Gaca. Niejednej drużynie dali we znaki wyborowi strzelcy Blim czy Rusin, na których trzeba bardzo uważać, a najlepiej przydzielić im swoistych opiekunów, którzy krępowaliby ich ruchy. Wielu zadaje sobie pytanie, jak z takim składem można było przegrać aż 0 : 5 z beniaminkiem w Dukli? Ano właśnie, na tym polega urok piłki nożnej, że nazwiska same nie grają! Przecież jechaliśmy do Mokrzyszowa wiedząc, że kadra tamtej drużyny to w zasadzie cała Siarka Tarnobrzeg i potrafiliśmy się jej postawić. Dlaczego nie mamy oprzeć się w Malawie tym bardziej, że jest taka potrzeba i takie są oczekiwania wiernych kibiców Żurawianki? Udowodniliście zarówno w Mokrzyszowie, jak i ostatnio z Wisłokiem, że ambicją, siłą woli i determinacją można osiągnąć wiele, nawet tam i wtedy, gdy nikt się tego nie spodziewa. Dokładnie pamiętam zacięty bój Żurawianki właśnie w Malawie dnia 21.05.2011 r. gdy zremisowaliśmy 0 : 0 walcząc o utrzymanie w IV lidze, gdy Strumyk rywalizował z JKS i Limblachem Zaczernie o wejście do III ligi. Graliśmy wtedy w osłabionym składzie bez: Macieja Bąka, Marcina Macha czy Wojciecha Pilawy i powszechnie nie dawano nam żadnych szans, a jednak stało się zupełnie inaczej. Dzisiaj Strumyk nie walczy o awans i po zwycięstwie z OKS Mokrzyszów nie grozi mu spadek, bo ma jeszcze trzy punkty walkowerem za mecz z Crasnovią. Oba zespoły są w zupełnie innej sytuacji, co może mieć istotne znaczenie na małym boisku w Malawie, tylko trzeba koniecznie to wykorzystać! Wywiezienie z tak trudnego terenu choćby punktu będzie naszym zwycięstwem! Zwycięstwem będzie też zakończenie meczu bez kartek, których na koncie mamy już sporo! POWODZENIA I SZCZĘŚCIA ŻURAWIANKO!
