ŻURAWIANKA – KS WIĄZOWNICA
dnia 14.09.2013 r. godz. 16:00
Zapraszam w najbliższą sobotę dnia 14.09.2013 r. o godz. 16:00 na ciekawy mecz, jaki odbędzie się przy ulicy Sportowej w Żurawicy, kiedy gościć będziemy aktualnego lidera jarosławskiej V ligi KS Wiązownicę. Liczymy, że po ciężko wywalczonym zwycięstwie w Rokietnicy drużyna nasza powoli zacznie odzyskiwać odwagę do pokazania się własnej widowni ze znacznie lepszej strony niż dotychczas. Dotyczy to głównie skuteczności, bo sytuacje do strzelania bramek potrafimy wypracować. Drużyna z Wiązownicy nie jest przecież szczytem, którego zdobyć nie jesteśmy w stanie, ona też popełnia błędy i też jest do pokonania. To nic, że w jej bramce stoi dobrze nam znany Michałowicz, który też jest do pokonania. Udowodnijcie, że nie jesteście kopciuszkami i chłopcami do bicia.
W pozostałych meczach grają: Czuwaj – Granica, Start – Pogórze, Huragan – Skołoszów, Pogoń - Kisielów, Błękitni – Radymno, Kańczuga – Wesoła, Santos – Płomień.
Drużyny nasze spotykały się w meczach mistrzowskich ośmiokrotnie, i tak: Dnia 01.10.2000 r. Żurawianka – Golbalux 3 : 2; bramki: 2 – Korniat, 1 – R. Dmitrzyk, 2) Dnia 03.06.2001 r. Golbalux – Żurawianka 1 : 2; brami: M. Dmitrzyk, Mazur, 3) Dnia 21.10.2001 r. Golbalux – Żurawianka 1 : 1; bramka: Ł. Bąk, 4) Dnia 09.06.2002 r. Żurawianka – Golbalux 1 : 2; bramka: Ł. Bąk, 5) Dnia 15.08.2002 r. Golbalux - Żurawianka 4 : 1; bramka: Ł. Bąk, 6) Dnia 30.03.2003 r. Żurawianka – Golbalux 1 : 0; bramka: M. Dmitrzyk, 7) Dnia 12.10.2003 r. Golbalux – Żurawianka 2 : 3; bramki: Ł. Bąk, M. Dmitrzyk, Hajduk, 8) Dnia 02.06.2004 r. Żurawianka – Golablux 1 : 0; bramka: Tywoniuk. Ogólny bilans tych spotkań w punktach wynosi 16 : 7 i w bramkach 13 : 12. Natomiast na boisku w Żurawicy bilans ten w punktach wynosi 9 : 3 i w bramkach 6 : 4. Od nowego sezonu na własnym boisku dwukrotnie przegraliśmy wysoko, 1 : 5 z MKS Radymno i 0 : 5 z LKS Skołoszów, przy czym w obu tych meczach wypracowaliśmy wiele sytuacji strzeleckich i w obu przypadkach pokazaliśmy, że potrafimy grać, lecz nie potrafimy strzelać. W Rokietnicy nieco poprawiliście skuteczność i to w meczu, który nie specjalnie Wam wyszedł, bo gra się nie układała tak jakbyście chcieli. Tak się zdarza, że nie zawsze wychodzi, tym bardziej gdy się bardzo chce. Nie bójcie się strzałów z dystansu, bo one często są skuteczniejsze niż bezużyteczna kopanina na polu karnym niejednokrotnie w niesamowitym tłoku. Zdobycie chociażby punktu na liderze pozwoli nam na zachowanie pewnego dystansu ze środkową strefą tabeli. Nie wierzę aby u siebie wygrali: Czuwaj z Granicą, Huragan ze Skołoszowem, Błękitni z Radymnem czy Kisielów w Lubaczowie lub Płomień w Piwodzie. Porażka Czuwaju, Huraganu i Płomienia oraz remisy Błękitnych, Pogoni i Kisielowa dla naszego zespołu daje okazję do nadrobienia strat poniesionych wcześniej. Przecież przed nami trudne mecze w Stubnie i Przemyślu oraz u siebie ze Startem Pruchnik. Dobrze by było z liderem coś ugrać aby rywale na dobre nam nie uciekli. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to takie proste, ale jest to przecież możliwe i nie jest karkołomną mrzonką wybujałego marzyciela. Ja chodzę po ziemi, nie fruwam w chmurach i wiem, że zawsze boisko ostatecznie wyznacza zwycięzcę. Czy tym zwycięzcą w sobotę nie może być Żurawianka? Przecież może! POWODZENIA ŻUTAWIANKO! SPRAWCIE NAM NIESKODZIANKĘ!