Kolejka obfitowała w szereg niespodzianek. Na pierwszym miejscu wysuwa się sensacyjne zwycięstwo Błękitnych Grzęska nad LKS Skołoszów 4 : 3, a także porażki na własnym boisku MKS Kańczugi z beniaminkiem z Kisielowa 0 : 1 i Santosu u siebie z MKS Radymno 0 : 4. Do niespodzianki zaliczyć należy wygraną Płomienia Morawsko u siebie z Wesołą Zadąbrowie 5 : 3. Hitem kolejki był jednak mecz w Pruchniku pomiędzy Startem a Granicą Stubno, który zakończył się bezbramkowo. Zaczyna potwierdzać się moja prognoza przed rozpoczęciem sezonu, że beniaminkowie nie będą odgrywać znaczącej roli, lecz ich miejsce będzie raczej w dolnych partiach tabeli. Porażka w Przemyślu przy jednoczesnych niespodziewanych wynikach innych par doprowadziła do katastrofalnej sytuacji Żurawianki, o czym w rozwinięciu newsa. Źle się dzieje w drużynie trampkarzy Żurawianki, o czym nadmienię szerzej w rozwinięciu newsa.
Seniorzy:
Nie chcę nawiązywać do sytuacji seniorów w rundzie wiosennej IV ligi ostatniego sezonu, kiedy traciliśmy bramki w każdym meczu po własnych ewidentnych błędach. Myślałem, że z nowym sezonem grając w niższej klasie pozbędziemy się tego zjawiska. Tak się jednak nie dzieje, co z ubolewaniem stwierdzam po każdym meczu. Nie było przecież meczu w tym sezonie abyśmy nie tracili bramki z niczego. A nawet powiem więcej, często zdarzają się przypadki, że albo sami strzelimy sobie bramkę, a najczęściej wydatnie pomagamy przeciwnikowi w jej zdobyciu. Tak było przecież teraz w Przemyślu w przypadku utraty drugiej bramki, tak też było w każdym meczu. Z kolei sami mając nierzadko dobrą okazję do strzelenia bramki potrafimy tak zagrać aby piłkę stracić! Nie posądzam nikogo o złośliwą działalność, tylko zastanawiam się poważnie co się dzieje w drużynie, że z jednej strony ambicją świecicie przykładem, a z drugiej strony potraficie tak po dziecinnemu i nieodpowiedzialnie zachowywać się na boisku? Dlaczego najpierw tracicie dużo zdrowia i siły by po chwili wszystko zmarnować? Czy nie rozmawiacie ze sobą na boisku aby się wzajemnie porozumiewać dla unikania nieporozumień? Przecież taka działalność nie trzyma się kupy i w rezultacie staje się syzyfową robotą, która nigdy nie może przynieść jakiejkolwiek korzyści! Owszem, korzyści czerpią z Waszej gry przeciwnicy, którzy dzięki łatwiźnie zdobywają bramki i punkty. Piszę nie po to aby kogokolwiek poniżać czy dołować ale po to, aby przed meczem z silnym Startem Pruchnik wstrząsnąć drużyną, bo jeszcze nie jest za późno. Jeszcze jest szansa wydobyć się z dołka, bo coraz bardziej zaczynamy brodzić w marazmie niemocy. Niemocy, którą sami sobie gotujemy!
Trampkarze Starsi:
Budzić musi wielki niepokój traktowanie po macoszemu przez trampkarzy Żurawianki swoich powinności względem klubu i kolegów, bo jakże można traktować informację, że na mecz z Czuwajem na własnym boisku ledwo zebrano jedenastu zawodników! Przypomnę tylko, że do rozgrywek zgłoszonych zostało łącznie 28 trampkarzy, z czego śmiało można powołać dwie liczebne drużyny, a obecnie mamy problemy ze składem! Czy tak ma wyglądać dbałość o klub, o jego wizerunek i o podnoszenie własnych umiejętności piłkarskich? Czy na tym polega rywalizacja o punkty? Wypada teraz podać imiennie do wiadomości trampkarzy, którzy unikają kontaktów z klubem i kolegami z drużyny. Otóż w dotychczasowych pięciu meczach nie zaliczyli ani jednego występu: Hubert Brodzicki, Jakub Citkowski, Karol Dmitrzyk, Damian Gaweł, Kamil Jacuła, Waldemar Jakubowski i Paweł Kopiec. Po jednym występie zaliczyli: Mateusz Leja i Maciej Lewicki, a po dwóch: Mateusz Synowiec, Karol Jędyczowski. Każdy klub sportowy ma obowiązek pozytywnie wpływać na wychowanie młodego pokolenia i dlatego niejako z obowiązku, z niemałym oburzeniem wytknąłem imiennie tych, którzy może bezwiednie uwidaczniają postawę antyspołeczną. Postawę jednoznacznie dowodzącą o braku szacunku do klubu, do opiekunów i kolegów z drużyny, a nade wszystko do samego siebie każdego z osobna. Stare przysłowie powiada: „Jeżeli chcesz być w życiu szanowanym, to najpierw szanuj innych.”. Nie szanując innych nie spodziewaj się szacunku dla siebie, bo tego nie wartujesz! Nie ma co się dziwić, że przegrywamy wszystko co jest do przegrania i to w rozmiarach katastrofalnych, tak jak ostatnio u siebie z Czuwajem aż 0 : 14. Zajmujemy po pięciu kolejkach ostatnie miejsce w tabeli bez jakiejkolwiek zdobyczy punktowej i z niebotycznie kiepskim stosunkiem bramek 5 : 43!
Młodzicy Młodsi:
Pomimo tego, że drużyna ta została powołana naprędce i nie posiadała uprzednio dostatecznej kadrowej bazy, to jednak jakoś poczuwa się do zbiorowego obowiązku względem klubu, koleżanek i kolegów oraz siebie nawzajem. Nikt nie spodziewał się z jej strony kokosów, bo przecież nie mogło ich być. W trzech dotychczasowych meczach zdobyła jednak trzy punkty i osiągnęła logiczny bilans bramkowy 4 : 13, co przyjąć należy za dobrą monetę, gdyż grała na wyjazdach w Orłach (przegrana 0 : 2) i Jarosławiu (przegrana 1 : 9), a u siebie wygrała 3 : 2 z Piastem Tuczempy. Zgłoszonych do tej drużyny zostało tylko 19 zawodniczek i zawodników i potrafi się ona zebrać na mecz, za co jej bardzie dziękuję.
