Żurawianka - strona nieoficjalna

Część 2 – juniorzy.

Po zakończeniu poprzedniego sezonu, w którym Żurawiankę reprezentowały dwie drużyny młodzieżowe z wynikami bardzo mizernymi, zaczęto powątpiewać czy warto zgłosić do rozgrywek jakąkolwiek drużynę młodzieżową. Drużyna juniorów młodszych zajęła zdecydowanie ostatnie miejsce z dorobkiem zaledwie trzech punktów i katastrofalnym stosunkiem bramek 13 : 66. Jeszcze gorzej spisali się młodzicy starsi, którzy też osiągnęli trzy punkty i z jeszcze gorszym stosunkiem bramek 13 : 111! Na dodatek skompletowanie kadry na poszczególne mecze obu zespołów było zupełnie przypadkowe. Przed sezonem głowiono się co z tym fantem zrobić i komu powierzyć opiekę w klubie nad młodzieżą, której we wsi przecież nie brakuje. Ostatecznie zdecydowano, że do rozgrywek zgłosi się tylko jedną drużynę juniorów młodszych, a opiekę nad nią sprawować będzie Pan Maciej Duda, który niemal z marszu podjął się tego ryzyka. Początkowo ze skompletowaniem zespołu szło jak po grudzie, bo wakacje i rozjazdy chłopców utrudniały skuteczne działanie, a o treningach w zasadzie nie było mowy. Terminarz był dla nas niekorzystny, bo najpierw dwa wyjazdy, w tym silnych przeciwników, a drużyna praktycznie nie przygotowana do rozgrywek. Cztery kolejne porażki w wysokich rozmiarach, to efekt owego braku przygotowania. Byliśmy wtedy na ostatnim miejscu bez punktu i stosunkiem bramek 3 : 27! Następne mecze dały owoce wysiłków trenera i  zawodników, dały nadzieję, że może być lepiej i było lepiej. Dwa mecze wygrane i bezbramkowy remis to namacalny dowód, że praca nie poszła na marne. Na finiszu rundy jesiennej zajęliśmy szóstą lokatę z dorobkiem 7 punktów i stosunkiem bramek 10 : 30. Wiosną przy dalszej pracy i trwalszą konsolidacją kadry wyniki będą lepsze, czego oczekują wierni kibice!