CZARNI BOLESTR-CE - ŻURAWIANKA
godz. 13:00 dnia 30.04.2017 r.
Drugi raz w historii Żurawianką zmierzy się z sąsiadem, z którym łączą obie wsie zwielokrotnione więzy z różnych społecznych i sportowych dziedzin. Nawet obie wsie dzieli tylko szerokość ulicy Kwiatowej, a zabudowania i infrastruktura Żurawicy Rozrządowej, to grunty należące do Bolestraszyc, które zostały przyłączone przez Niemcy, w związku z budową stacji towarowej Żurawica Nord! Pomimo tej bliskości i długotrwałego istnienia piłki nożnej w obu wsiach, drużyny nasze spotkały się w meczu mistrzowskim tylko raz, a było to w dniu11.10.2016 r., wygranym w Żurawicy przez gospodarzy 3 : 2 (1 : 0), po bramkach Kohuta, K. Bajwoluka i samobójczej Bielecha! Mecz w Bolestraszycach będzie niezwykle ciekawy, zacięty i dlatego warto się wybrać. ZAPRASZAM, ŻYCZĘ ŻURAWIANCE AMBICJI, WALKI, SZCZĘŚCIA I POWODZENIA!
W pozostałych meczach grają: Fort Jaksmanice – Rada Orzechowce, Leśnik Bircza - Błyskawica Łuczyce, Cresovia Kalników - Korona Olszany, Korona Trójczyce - Artmax Pikulice, Gwiazda Maćkowice – LKS Niziny.
Ostatniej niedzieli dość pechowo przegraliśmy na własnym boisku z Fortem Jaksmanice 2 : 3, a Czarni Bolestraszyce przegrały w Łuczycach z Błyskawicą 1 : 3. W tabeli jesteśmy również sąsiadami, lecz rywale wyprzedzają nas jednym punktem i lepszą różnicą bramek. W meczu z Fortem zagraliśmy w składzie poniżej oczekiwań i możliwości kadrowych, bez Banasia, Beera, Hadały, Kohuta, Krzyka, D. Kucharskiego Pawła Pstrąga, Rozpędkowskiego, Sośnickiego, Stelmacha, Tomaszewskiego. Wielką niewiadomą jest skład, w jakim wyjdziemy na boisko w Bolestraszycach, ale jedno jest pewne, że za kartki nikt nie będzie siedział i z najsilniejszym składem nie powinno być kłopotów. Nie powinno, ale czy tak będzie? Dobrze by było, gdyby pokazał się Stelmach, Banaś, Kohut, Beer, Rozpędkowski, którzy wraz z Kozakiem, Kucharskim, Majcherem, Gawłowskim, Stachurą, Soskim, braćmi Bajwolukami i Górniakiem oraz innymi mogliby pokusić się o wygraną, a ta awansowałyby nas przed Czarnymi. Nie jest to marzenie ściętej głowy, ale zupełnie realne, bo takie SA aktualne możliwości. Czołówka tabeli bardzo się wyrównuje i już w najbliższej kolejce może dojść do zmiany lidera, bo wicelider Korona Trójczyce gościć będzie lidera Artmax Pikulice, któremu wiosną jakoś się nie wiedzie. Trzecia w tabeli Korona Olszany jedzie do Kalnikowa, a Gwiazda Maćkowice zapewne pewnie wygra u siebie z LKS Niziny. Wtedy obie Korony i Gwiazda, a także Fort po wygranej u siebie z Rada Orzechowce, wyprzedzą albo zbliżą się bardo do Artmaxu. Leśnik wcale nie musi wygrać z Błyskawicą Łuczyce. Szykuje się pewne zamieszania w tabeli.