- autor: Typer1928, 2017-09-23 14:28
-
Ciężko wywalczony i dość szczęśliwy remis juniorów młodszych B - 1!ŻURAWIANKA – CZUWAJ PRZEMYŚL
1 : 1 (0 : 0)
Bramka dla Żurawianki: Węgrzyn.
Żurawianka: Radziejowski - Łuc, Szmigielski, Pantoł, Zabłocki - Kozła, G. Jasiński (ż), Węgrzyn, Jabłecki - K. Jacuła, Owoc (ż).
Wyniki pozostałych meczy: Czarni Bolestraszyce - Fenix Leszno, Biało-Czerwoni Kaszyce – Bizon Medyka 8 : 0.
Mecz niezwykle ciężki dla obu zespołów ze względu na siłę przeciwników i warunki pogodowe. Pierwsze 15 minut spotkania gra równorzędna, a następie inicjatywę posiadali goście, którzy przeważali praktycznie do końca spotkania. Przyjezdni lepiej operowali piłką, składniej przeprowadzali akcje zaczepne i mogli się podobać dla oka. Mimo dobrej gry, nie stworzyli specjalnie wiele sytuacji podbramkowych. Oczywiście, że mając dużą przewagę w polu częściej gościli pod bramką Radziejowskiego i kilka razy byli o krok od prowadzenia. W dwóch przypadkach sztuką było nie strzelić bramki, gdy przy linii bramkowej i słupka gospodarzy mieliśmy wielkie zamieszanie, a obrońcy na raty wybijali piłkę w pole. W innych przypadkach dobrze radzili sobie obrońcy ze Szmigielskim i Pantołem na czele. Prowadzenie jednak w końcu przemyślanie zdobyli niemal z niczego. Po rzucie rożnym piłka na śliskiej murawie zrobiła kozioł, myląc Łuca i musnąwszy jego nogę zmyliła Radziejowskiego, a następnie wpadła do siatki. Dość szczęśliwy był to przypadek, ale trzeba przyznać, że z przebiegu gry bramka gościom się należała. Żurawianka stosowała zupełnie inną taktykę. Dobrze grająca obrona długą piłką próbowała zatrudniać szybki atak, który jakoś sobie nie radził z rosłymi obrońcami Czuwaju. Dlatego też praktycznie napad miejscowych nie stworzył żadnej bramkowej sytuacji pod bramką Czuwaju. Żurawianka nie mając sytuacji na polu karnym gości dwukrotnie strzelała z dalszej odległości i dwukrotnie bardzo niebezpiecznie. Raz z około 30 metrów trafiono w poprzeczkę, a piłka po odbiciu od poprzeczki uderzyła w ziemię i wyszła w pole, a w samej końcówce meczu Węgrzyn również z dalszej odległości strzałem za kołnierz bramkarza wyrównał. Dodam dla sprawiedliwości, że w pomocy wyróżniał się Węgrzyn i Kozła.