¯URAWIANKA – WESO£A ZAD¡BROWIE
2 : 3 (1 : 0)
Bramki:
1 : 0 – Bia³y 22’,
2 : 0 – Bia³y 47’,
1 : 2 – K. ¦wiszcz 53’,
2 : 2 – K. ¦wiszcz 62’,
2 : 3 - Owsiak (w) 84’.
¯urawianka: Tomaszewski (46’ Sowa) – Zab³ocki (¿), Gaw³owski, G. Beer , Szymañski (30’K. Bana¶) – Kohut, Górniak (85’ Skiba), Partyka, A. Bajwoluk (65’ Majcher) – Bia³y (85’ A, Beer), Kamler (70’ K. Bajwoluk).
Weso³a: Przybyszek – Baran, Prymasko, M. ¦wiszcz (46’ Dwelikat), W±sik – K. ¦wiszcz (90’ ¦widrak), Teleszewski, Wojtowicz, Gancarz (46’ Owsiak) – Trojnar, Chynkaliuk.
Sêdziowa³: Roman Karpowicz (Przemy¶l).
Widzów: 250.
Wyniki pozosta³ych meczy: : Czarni Bolestraszyce - Fort Jaksmanice 0 : 3, Gwiazda Maækowice – Cresovia Kalników 3 : 0, Le¶nik Bircza - Jawor Nehrybka 0 : 5, Unia Fredropol - LKS Niziny 3 : 3, B³yskawica £uczyce - Rada Orzechowce 1 : 4.
Tak jak pisa³em w zapowiedzi przedmeczowej, ¿e mecz z Weso³± Zad±browie dla ¯urawianki bêdzie niezwykle trudny i mo¿e mieæ znaczenie prze³omowe, tak te¿ siê sta³o. W pierwszej po³owie grali¶my uwa¿nie i dobrze, stworzyli¶my niewiele sytuacji strzeleckich, ale z ty³u by³o dobrze. W 12’ minucie piêkn± akcje przeprowadzono praw± stron± do Kamlera, a ten ³adnie zacentrowa³ do Kohuta, którego strza³ z bliskiej odleg³o¶ci powêdrowa³ nad poprzeczk± bramki Przybyszka, W 15’ minucie w podobnej sytuacji by³ równie¿ Kohut, którego g³ówka te¿ minê³a poprzeczkê. Go¶cie raz zagrozili w tym czasie bramkê Tomaszewskiego, który spisa³ siê dobrze. W 22’ minucie by³o ju¿ 1 : 0, gdy Bia³y przedar³ siê praw± stron± przez obronê go¶ci i p³asko strzeli³ nie do obrony. Po tej bramce gospodarze zaczêli graæ bardzo uwa¿nie i gra w zasadzie toczy³a siê w ¶rodku pola. Zaraz po przerwie gospodarze rzucili siê do licznych ataków, wykonuj±c kilka rzutów z autu na wysoko¶ci pola karnego bramki go¶ci oraz rzutów ro¿nych, przez co pod bramk± Przybyszka czêsto kot³owa³o siê i ju¿ w 48’ minucie by³o 2 : 0 po strzale z bliskiej odleg³o¶ci Bia³ego. Spodziewano siê, ¿e bramka ta za³amie go¶ci i gospodarze dostan± wiatr w ¿agle. Nic podobnego, go¶cie ruszyli gremialnie do ataku, a ¯urawianka systematycznie traci³a g³owê. Grali¶my zbyt nerwowo, chaotycznie, pope³niali¶my coraz wiêcej b³êdów. Go¶cie natomiast, konsekwentnie parli do przodu i ju¿ w 53’ minucie strzelili kontaktow± bramkê co jeszcze bardziej da³o im ochotê do nacierania i mecz sta³ siê nerwowy, a tak¿e szybki, bardzie interesuj±cy. Po wyrównuj±cej bramce strzelonej w zamieszaniu pod bramk± Sowy mia³a miejsce wymiana ciosów z obu stron, ale gro¼niejsze ataki przeprowadzali go¶cie. Gospodarze od tej pory stworzyli do koñca meczu stworzyli kilka sytuacji sam na sam z Przybyszkiem i ka¿dorazowo bramkarz go¶ci szczê¶liwie wychodzi³ obronn± rêk±. Go¶cie natomiast strzelili trzeci± bramkê w do¶æ niegro¼nej sytuacji. Strza³ z wolnego po ziemi z naro¿nika szesnastki niespodziewanie Sowa po ko¼le przepu¶ci³ do bramki. Jeszcze w koñcówce meczu trzykrotnie mieli¶my sytuacjê do wyrównania, ale niestety Przybyszek by³ zapor± dla ¯urawianki nie do pokonania. Ju¿ kolejny raz nie potrafimy sobie poradziæ z Weso³±. Jesieni± przegrali¶my 0 : 3 w Zad±browiu, koñcz±c mecz w zasadzie w ósemkê, po dwóch czerwonych kartkach i kontuzji, a dzisiaj prowadzili¶my 2 : 0 i mieli¶my wiele setek, a zeszli¶my pokonani w tak wa¿nym meczu. Go¶cie strzelili wiêcej bramek ni¿ mieli ku temu stuprocentowych okazji, a ¯urawianka mia³a znacznie wiêcej takich okazji i przegra³a. Zatem przegrali¶my wa¿ny mecz na w³asne ¿yczenie. Bezpo¶redni pojedynek z Weso³± nam nie pomo¿e do awansu, czyli jednopunktowa przewaga nad Weso³± musi byæ utrzymana do koñca sezonu, bowiem Weso³a w zasadzie nie ma z kim przegraæ, ale o tym napisze pó¼niej. Za tydzieñ mecz w Maækowicach, który nam nie wolno przegraæ, no chyba, ¿e w ostatnim meczu uratuje nas Fort w Zad±browiu, w co bardzo w±tpiê.