ORZEŁ TORKI - ŻURAWIANKA
godz. 15:00 dnia 31.03.2019 r.
Czwarty raz w najbliższą niedzielę Żurawianka spotka się w meczu mistrzowskim z Orłem Torki. Tym razem w Torkach, gdzie udało nam się zremisować 1 : 1. Na własnym boisku dwukrotnie przegraliśmy. Orzeł to jedyna drużyna z wszystkich przeciwników, z którą jeszcze nigdy nie wygraliśmy! Czy teraz potrafimy przezwyciężyć tą niemoc? Zapraszam wszystkich na ten ciekawy mecz. POMYŚLNOŚCI I SZCZĘŚCIA ŻURAWIANKO!
W pozostałych meczach grają: Bizon Medyka - LKS Batycze, Fenix Leszno – LKS Nakło, Pogórze Dubiecko - Wiar Krówniki, Artmax Pikulice – Fort Jaksmanice, Wiar Huwniki - Tęcza Kosienice, GKS Orły - Korona Trójczyce, Korona Olszany - Gwiazda Maćkowice.
Do tej pory z Orłem spotykaliśmy się tylko trzy razy i nigdy nie wygraliśmy. Pierwszy mecz odbył się dnia 28.09.2014 r.: Orzeł – Żurawianka 1 : 1 (0 : 0) po bramce M. Banasia; 2) Dnia 03.05.2015 r. Żurawianka – Orzeł 0 : 4 (0 : 2); 3) Dnia 26.08.2018 r. Żurawianka – Orzeł 1 : 3, bramka Kohut (k). Bilans bezpośrednich spotkań w punktach 1 : 7 i w bramkach 2 : 8.
Wyniki zestawu par najbliższej kolejki są trudnie do przewidzenia. Oprócz meczu w Torkach, ciekawi mnie konfrontacja: Bizon – Barycze, Pogórze – Wiar K., Wiar H. – Tęcza, Fenix – Nakło. Myślę, że wygrają: GKS Orły z Koroną T., Fort wygra w Pikulicach i Gwiazda w Olszanach.
Ciężki mecz czeka Żurawiankę w Torkach. Wiosną Orzeł najpierw zremisował u siebie z Wiarem Krówniki, a ostatnio gładko przegrał w Siedliskach z Fortem 0 : 3. Żurawianka po dobrej grze uległa w Medyce Bizonowi 1 : 2, by teraz po fatalnej grze wygrać ze słabą i chimeryczna ostatnio Koroną Olszany. Wynika stąd, że start obu drużyn na wiosnę można uznać za identyczny i każdy wynik w Torkach może być możliwy. Żurawianka wystąpi bez Kohuta, który pauzuje za kartki, co może mieć jakieś znaczenie. W sparingach i w dwóch wiosennych meczach mistrzowskich Żurawianke cechuje bardzo niska skuteczność, co gorsza pogorszyła się szybkość, zwrotność i celność podań. Mało stosuje się gry bez piłki. Braki w zasadzie dotyczą wszystkich zawodników i mają zasadnicze znaczenie w uzyskiwanych wynikach drużyny. Mecz z Koroną Olszany jak na dłoni wykazał owe braki i dlatego pozostaje bez odpowiedzi pytanie, czy braki te są wynikiem chwilowym, czy stałym zjawiskiem. Mecz w Torkach zapewne da częściową odpowiedź, a pojedynek w Żurawicy z Artmanem może potwierdzić jedną z dwóch opinii. Oby w Torkach Żurawianka pokazała się ze znacznie lepszej strony. POWODZENIA!